
Jazda po śniegu na dobrych zimowych oponach nie nastręcza specjalnych trudności, a co najważniejsze nie stanowi elementu zaskoczenia. Gorzej jest gdy śnieg posypany solą zaczyna się topić. Wówczas nawierzchnia staje się niejednolita. W niektórych miejscach nawierzchnia jest ona mokra a kawałek dalej znowu pokryta lodem. Najważniejsze jest zachowanie bezpiecznej prędkości jazdy.

Po rozpędzeniu się do ok. 30 km/godz., trzeba mocno przyhamować, aby pojazd jak najszybciej się prawie zatrzymał. W momencie, gdy silnik będzie zaczynał szarpać, całkiem puścić hamulec, tak aby samochód znów się rozpędził do 30 km/godz. następnie znów przyhamować go prawie do zera i tak postępować aż do końca zjazdu.

Po rozpędzeniu się do ok. 30 km/godz., trzeba mocno przyhamować, aby pojazd jak najszybciej się prawie zatrzymał. W momencie, gdy silnik będzie zaczynał szarpać, całkiem puścić hamulec, tak aby samochód znów się rozpędził do 30 km/godz. następnie znów przyhamować go prawie do zera i tak postępować aż do końca zjazdu.

Dużym zagrożeniem na górskich drogach są oblodzenia powstające np. w wyniku topnienia śniegu pod wpływem słońca i zamarzania nocą powstałej z niego wody. Oblodzenie pojawia się także na mostkach i nad przepustami dla wody, zrobionymi pod drogą.
W takich sytuacjach optymalną prędkością jest 30 do 40 km/godz, ale miejscami trzeba jechać wolniej.
Strona 2 z 2